W annałach historycznej bezczelności trudno znaleźć coś bardziej rażącego niż moment, w którym Stolica Apostolska postanowiła odnowić swoje porozumienie z 2018 roku z Chińską Republiką Ludową. Umowa ta daje Komunistycznej Partii Chin znaczącą rolę w mianowaniu katolickich biskupów.
Odnowienie tego porozumienia nastąpiło 22 października 2024 roku, w liturgiczne wspomnienie papieża św. Jana Pawła II, którego obrona wolności religijnej przyczyniła się do upadku komunizmu w Europie. Jego gorące pragnienie odwiedzenia Chin zostało zablokowane przez komunistyczny reżim, który najwyraźniej obawiał się, że mógłby on rozpalić kolejną rewolucję sumienia. Ironia związana z tą zbieżnością [dni] jest wręcz oszałamiająca.
Święto Jana Pawła II obchodzono bardziej odpowiednio w Londynie, gdzie lord Alton z Liverpoolu, zagorzały katolik, obrońca życia i praw człowieka, pomógł nagłośnić raport organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie na temat „Prześladowanych i zapomnianych”. W swoim przemówieniu skomentował on porozumienie między Watykanem a Chinami:
„Od momentu, gdy umowa między Watykanem a Chinami została podpisana w 2018 roku, doprowadziła jedynie do dalszego nasilenia prześladowań religijnych w Chinach, nie przynosząc żadnej poprawy. Zapytajcie prześladowanych muzułmanów Ujgurów z Sinciangu, buddyjskich Tybetańczyków, chrześcijan różnych wyznań oraz członków Falun Gong. Jest głęboko problematyczne, że umowa ta została ponownie odnowiona bez debaty, nadzoru czy, jak się wydaje, jakichkolwiek warunków. Uwolnienie więzionych katolickich biskupów i ksńięży powinno być przynajmniej warunkiem wstępnym tej umowy. Watykan powinien również zażądać zakończenia niesprawiedliwego uwięzienia Jimmy’ego Lai, wiernego i głęboko zaangażowanego katolika, przetrzymywanego w Hongkongu, jako warunku wstępnego. Zamiast tego panuje ogłuszająca cisza w kwestii wolności religijnej i praw człowieka. Milczenie Watykanu w sprawie praw człowieka i wolności religijnej w Chinach jest głęboko rozczarowujące i niebezpiecznie szkodliwe”.
Podczas tego samego wydarzenia w Pałacu Westminsterskim lord Alton odczytał również nazwiska dziesięciu prześladowanych chińskich biskupów, których przypadki zostały udokumentowane w raporcie Niny Shea, niezmordowanej obrończyni wolności religijnej, opublikowanym przez Centrum Wolności Religijnej Instytutu Hudsona. Streszczenie raportu zawiera siedem kroków, które kolejna administracja USA powinna podjąć, aby zmierzyć się z nasilającym się kryzysem wolności religijnej w Chinach. Oby te zalecenia weszły w życie od 20 stycznia. Poza politycznymi sugestiami raport Shea dostarcza także inspirującej lektury duchowej, opowiadając historie dziesięciu odważnych mężczyzn, którzy, wierni przysiędze złożonej przed swoją konsekracją biskupią, pozostali prawdziwymi następcami męczenników-apostołów, którzy chodzili z Jezusem i oddali życie w posłuszeństwie Jego nakazowi: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28, 19a).
W miarę zbliżania się Adwentu pamiętajmy o tych mężczyznach i ich świadectwie: kardynale Józefie Zenie, emerytowanym biskupie Hongkongu, który spędza swoją emeryturę z narażeniem na wielkie ryzyko, będąc głosem dla tych, którzy go nie mają; biskupie Jamesie Su Zhi-minie, przetrzymywanym w tajnym areszcie od 27 lat po torturach w obozie pracy; biskupie Piotrze Shao Zhuminie, zatrzymanym w tajemnicy 2 stycznia tego roku, po raz szósty od czasu podpisania umowy między Watykanem a Chinami; biskupie Augustynie Cui Tai, prześladowanym od 1993 roku i obecnie przetrzymywanym w tajemnicy, określanym przez jednego ze swoich parafian jako „nasz biskup [który] stał się barankiem ofiarnym”; biskupie Juliuszu Jia Zhiguo, założycielu sierocińca dla niepełnosprawnych dzieci, później zlikwidowanego przez reżim jako „nieautoryzowana działalność religijna”, który od 2020 roku prawdopodobnie jest w areszcie domowym; biskupie Józefie Zhang Weizhu, aresztowanym w 2021 roku podczas rekonwalescencji po operacji nowotworowej, przetrzymywanym w tajemnicy bez należytego procesu; biskupie Józefie Xing Wenzhi, zaginionym od 2011 roku; biskupie Tadeuszu Ma Daquinie, zastąpionym przez biskupa zgodnego z reżimem, gładko zaaprobowanego przez Watykan; biskupie Melchiorze Shi Hongzhenie, ograniczonym do jednego kościoła parafialnego przez 15 lat i cynicznie uznanym przez reżim za biskupa Tiencin, ponieważ ma 95 lat i jest zbyt słaby, by pełnić swoje obowiązki; biskupie Wincentym Guo Xijinie, pozbawionym swojej stolicy biskupiej przez papieża Franciszka jako warunku porozumienia Watykan-Chiny z 2018 roku, zmuszonym do spania na ulicy w zimie, którego obecne miejsce pobytu jest nieznane.
Kościół ma wielki dług wdzięczności wobec Niny Shea i Davida Altona za zwrócenie uwagi świata na tych dwudziestowiecznych męczenników-wyznawców. To, że ten dług nie zostanie uznany w tym pontyfikacie, jest haniebne. To, że upokarzająca, zawstydzająca i ewangelicznie destrukcyjna umowa Watykan-Chiny została odnowiona, jest niczym innym jak skandalem.
Kolumna George’a Weigela „The Catholic Difference” jest publikowana na łamach Denver Catholic, oficjalną instytucję wydawniczą Archidiecezji Denver. Ten tekst został przez nią opublikowany 13 listopada 2024 roku.
Obraz (kadrowany): Athanasius Kircher, Matteo Ricci and Paul Xu Guangqi, La Chine d’Athanase Kirchere de la Compagnie de Jesus: illustre de plusieurs monuments tant sacres que profanes, Amsterdam, 1670, CC BY-SA 3.0