Tydzień temu (18-20 października) miało miejsce spotkanie naszego środowiska w domu rekolekcyjnym w Laskach pod Warszawą. W szczytowym momencie osiągnęliśmy zawrotną liczbę 75 uczestników.
Nie należy się temu dziwić – być może wszyscy już przeczuwają nadchodzące w przyszłym roku 30-lecie. Przede wszystkim jednak trzyma nas razem silna sieć powiązań, relacji, wartości, zainteresowań. To właśnie z tego powodu w Laskach pod Warszawą zjechało się kilka „pokoleń” Tertiowiczów – od studentów, poprzez doktorantów, aż po absolwentów, niejednokrotnie z całą rodziną. Pewną rolę mógł odegrać również bardzo ciekawy skład zaproszonych gości.
Naszym duszpasterzem był o. dr Piotr Janas OP, który przyjechał do nas z rzymskiego Angelicum. Już od piątkowego wieczoru wezwał nas do przeżycia tego wyjazdu jakby w duchu „poznaj samego siebie”, do skorzystania ze spokojnej atmosfery czarujących Lasek, by pośród intelektualnych rozważań i zacieśniania więzi przy herbacie (i każdej innej okazji), znaleźć również chwilę spokoju i refleksji nad kierunkiem, w jakim w ostatnim czasie podążają nasze ścieżki.
W sobotę z Krzysztofem Ziemcem rozmawialiśmy o dziennikarstwie. Nie potrzeba było zresztą wielu słów – spotkanie odbyło się pomiędzy jego rozmową w RMF FM a obchodami 40. rocznicy śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, w związku z czym dziennikarska dynamika unaoczniła się przed nami bardzo wyraźnie. Sama rozmowa przedstawiła nam jednak jeszcze dobitniej medialną mozaikę. Oligopol mediów w Polsce i „grzech symetryzmu”, który często jest po prostu uczciwym, rzetelnym dziennikarstwem, to tylko niektóre z poruszonych tematów.
Profesor Sławomir Sowiński z poziomu KNS-owych idei sprowadził nas do społecznego realizmu. Co możemy zrobić, by dotrzeć z naszym przekazem do konkretnych osób i środowisk? Jak naszymi wartościami, ideami, możemy przełamać kształtującą się w ostatnich latach obozową logikę? Jak wchodzić w konflikt, ale tak, by budować, a nie niszczyć? („Konfliktu nie ma tylko na cmentarzu”). Pomysłów nie brakowało, o czym na łamach portalu będzie jeszcze okazja przeczytać.
W międzyczasie odbył się tradycyjny mecz piłarski, w którym przykładnie przemieszaliśmy siły z lokalnymi piłkarzami, dając przykład budowania mostów. Uchylając się od odpowiedzi zasugeruję tylko, że po wyniki można zgłosić się do Pawła Kierakowicza, organizatora całego wyjazdu, który skalą wydarzenia i jego przeprowadzeniem od początku do końca udowodnił, że Tertio to nie tylko kuźnia wartości, nauki, pomysłów i relacji, ale również liderów i organizatorów.
O. Piotr następnego zakończył sobotę bardzo sprawnym wprowadzeniem w katolicką naukę społeczną. Rozpoczął od systematycznego uporządkowania pojęć (bezcenne), plasując KNS w dziedzinie teologii moralnej, będącej bardziej zbiorem zasad i drogowskazów opartych o wnikliwą refleksję, niż gotowych rozwiązań. Następnie podjął temat środków społecznego przekazu. „Nie można mówić o uczestniczeniu bez posiadania informacji na temat życia społecznego”. W społeczeństwie, w którym następuje tendencja do okopywania się w swoich twierdzach i odcinania się od trudnych, na przykład politycznych rejonów, a nawet prasowych informacji o świecie, to zdanie wydało mi się wyjątkowo trafne.
Wyjazd zwieńczony został w niedzielę tradycyjną już wizytą u prof. Krzysztofa Zanussiego. Piękna pogoda nadała św. Augustynowi i św. Dominikowi goszczącym w ogrodzie reżysera, a także salonowi z antresolą, zharmonizowanemu z przyrodą poprzez pnące się po oszklonych ścianach rośliny, szczególnej, jesiennej, złotopolskiej aury. Świetnie korespondowała ona również ze snutą przez profesora filozoficzną opowieścią. Wybrzmiał motyw konfrontowania wartości oraz niezgody na świat, w którym żaden indywidualny światopogląd i idące za nim działania nie mogą być poddane krytyce, w imię źle pojmowanej wolności czy poprawności. „Jeśli zamiera konflikt, zamiera walka, to zamiera i życie”.
Tertio więc żyje i ma się dobrze (tym bardziej, że kolejny raz został przyjęty z ogromną otwartością i serdecznością przez Siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża). Zapraszamy na kolejne wydarzenia – gwarantujemy dużą dawkę nowych, świeżych pomysłów i całą sieć relacji (horyzontalnych, ale i tej wertykalnej), którą Instytut stale kultywuje i rozwija. Żeby to wszystko trwało dalej, prosimy o regularne wsparcie w dowolnej wysokości.
Autorzy zdjęć: Róża Jurkiewicz, Jan Pałka, Paulina Liszka