Uczestnicy Szkoły Zimowej Instytutu Tertio Millennio w 2024 roku dzielą się swoim własnym doświadczeniem tamtego czasu. Zapisy trwają do środy 15 stycznia!
Szymon Kutera: „uczta intelektualna”
Podczas Szkoły Zimowej ITM w 2024 roku nie brakowało arcyciekawych treści z zakresu polityki, socjologii, historii, religii i etyki biznesu – bardzo pobudzających dla mojego umysłu, który podekscytowany zaczął wysiłek łączenia kropek z różnych dziedzin wiedzy. Spędzanie czasu w środowisku ludzi z solidną ekspertyzą oraz chętnie dzielących się wiedzą jest prawdziwą ucztą intelektualną. Jestem niezwykle wdzięczny zespołowi ITM, wykładowcom oraz współuczestnikom za to doświadczenie. Gorąco polecam udział w Szkole Zimowej każdemu, kto szuka intelektualnego pobudzenia w doborowym towarzystwie.
Cezary Marzęda: dobre towarzystwo i solidna dawka wiedzy
Podczas Zimowej Szkoły ITM poznałem doborowe towarzystwo! Nie było tam osób z przypadku. Każda z nich mogła mnie nauczyć czegoś ciekawego oraz podzielić się doświadczeniami swoich różnorodnych pasji. Dodatkowo mogłem wysłuchać wartościowych prelekcji ludzi nauki, biznesu, polityki oraz publicystyki! Polecam udział w Szkole każdemu, kto pragnie połączyć dobre towarzystwo z solidną dawkę wiedzy.
Jarosław Herman: na ringu idei
Na Szkole Zimowej ważne są treści. Z zeszłorocznej edycji szczególnie zapadły mi w pamięć wykłady profesorów Sławomira Sowińskiego i Zbigniewa Stawrowskiego, po których (jakby na deser) mieliśmy jeszcze okazję wysłuchać żywej dyskusji obu panów. Obaj profesorowie, choć pracują w tym samym instytucie i mają odmienne poglądy, darzą się wzajemnym szacunkiem i rzetelnie opisują rzeczywistość. Jak mówili, nawet bokserzy po zakończonym pojedynku mogą podawać sobie ręce, co jest metaforą dobrej (choć jak najdalszej od polskiej rzeczywistości) polityki. Padła teza, że 90-95% ludzi idących do polityki nie jest zainteresowanych roztropną troską o dobro wspólne. To wybór pewnej kariery, która wydaje się szybka, atrakcyjna i mało wymagająca, jeśli chodzi o pracę intelektualną. Wystarczy nosić teczkę i z czasem w zamian za zasługi wchodzi się na miejsce jej właściciela. To pewien schemat, który działał też w rzeczywistości Polski Ludowej.
Profesor Stawrowski nawiązał do Konstytucji z 1997 roku, podkreślając, że jej celem nie było stworzenie wspólnych ram, lecz pozorne załagodzenie konfliktu, który pozostał nierozwiązany. Z kolei prof. Sowiński zauważył, że z punktu widzenia wolności religijnej Konstytucja stanowi dokument, na który można się powoływać (więc ma jakieś zalety).
W dyskusji pojawił się także temat relacji państwa i Kościoła, czyli tzw. „sojuszu tronu i ołtarza”. Sowiński uspokajał, że obecnie (po 8 latach) taki sojusz Polsce oczywiście nie grozi, ale również wcześniej nie występował. Przykładem niezależności Kościoła była polemika z rządem PiS w sprawie podejścia do uchodźców. Kilka dni przed wyborami kopertowymi Kościół wyraził sceptyczne stanowisko wobec tego rodzaju głosowania. W kontekście relacji państwo-Kościół najprostszą kwestią wydaje się Fundusz Kościelny, który przecież nawet według przedstawicieli Kościoła w Polsce powinien zostać zastąpiony europejskim modelem odpisu podatkowego.
Innych ciekawych prelekcji i dyskusji nie brakowało, a to tylko jeden z aspektów Szkoły Zimowej. Zapraszamy do tegorocznej edycji!
